NSZZ Solidarność Region Świętokrzyski



Newsletter

Tygodnik Solidarność Świętokrzyska nr 12 (1379) z dn. 21 marca 2023r.

Cyryl jak Cyryl… - Waldemar Bartosz

„Są przypadki molestowania seksualnego, które wychodzą na światło dzienne każdego dnia w przypadku znacznej ilości kleru katolickiego. Niestety, nie jest to kwestia przypadków indywidualnych, ale zbiorowy moralny kryzys, który być może historia kultury ludzkiej nigdy nie znała w tak przeważającym i wprawiającym w moralną konfuzję – wymiarze. Liczni księża i świeccy przyznali się. Nie ma wątpliwości, że tysiące przypadków, które zwróciły uwagę wymiaru sprawiedliwości stanowią jedynie niewielką część całej prawdy, jeśli się uwzględni, że wielu molestujących było objętych ochroną i ukrywanych przez hierarchię (…). Przeważający i ohydny fenomen moralnej dekadencji, dla którego nie można znaleźć odpowiednika w całej historii ludzkości. Przestępcze zboczenia katolickiego kleru zagrażają fizycznemu i moralnemu zachowaniu naszych młodych ludzi (…) i ta plaga będzie radykalnie wypleniona i, jak Kościół jest zbyt słaby, Państwo to zrobi”.
Ten przywołany tekst nie pochodzi ani z obecnie wydawanej prasy polskiej ani z którejś ze stacji telewizyjnych. Ale mógłby, przecież prawie codziennie stykamy się z podobnymi tekstami. Powyższy teks wygłosił dr Josef Goebbels – hitlerowski minister propagandy w dn. 28:30 maja 1937r. w Berlinie w Deutschland Halle przed 25 tysięczną publicznością.
Rządzący III Rzeszą postanowili „opiłować katolików” w taki propagandowy sposób, niewiele mający wspólnego z rzeczywistością. Impulsem do tego było ogłoszenie przez papieża Piusa XI encykliki „Mit brennender Sorge” (Z palącą troską), która potępiała ideologię nazistowską i praktyki prześladowania w Niemczech przeciwników Hitlera.
Czytając to, z łatwością przychodzą skojarzenia i przypuszczenia, że obecne metody „opiłowywania katolików” posługują się tymi sprawdzonymi w III Rzeszy. Uwaga powyższa, nie oznacza najmniejszej tolerancji dla przestępczej patologii w wykonaniu kogokolwiek. Ściganie i karanie nie ma jednak nic wspólnego z metodami gebbelsowskimi.
Właśnie – Cyryl jak Cyryl, ale metody!
Jeszcze jest też, że te niegodziwe metody mają na celu totalne obniżenie autorytetu Kościoła Katolickiego – tak samo jak w Rzeszy. Jeśli upadną autorytety, obowiązującą normą stanie się hasło „róbta co chceta”, powszechny relatywizm a to służy namacalnej tzw. „rewolucji kulturowej”.
Mając tę świadomość, z krytycyzmem spoglądajmy na współczesną propagandę i tzw. poprawność polityczną.


Udostępnij

Pozostałe artykuły tego wydania:


wstecz
 


Kapitał ludzki Unia Europejska

Strona internetowa współfinansowana przez Unię Europejską
w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego